poniedziałek, 6 maja 2013

64,2kg

Podsumowanie tygodnia - nie najlepiej.
Sobotnia wizyta u fryzjera - nie najlepiej.
Wczorajsze farbowanie włosów - tragedia!

8.30 - owsianka

11.00 - jabłko

13.00 - graham z pomidorem i sałatą lodową

16.00 - łazanki

W międzyczasie kupa "pogryzek". Zdecydowanie mam słaby dzień. Wagę mogę ukryć pod luźnym ciuchem, włosów już nie. Chyba że przejdę na islam. Schowam się pod czarczafem, póki nie odrosną...

18.30 - koktajl mleczno-owocowy z otrębami - nie polecam wieczorem

21.00 - łazanki, graham z żółtym serem

23.00 - lody

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz