Chyba właśnie metodą prób i błędów, po latach testów na własnej osobie odkryłam skuteczną dietę! Objadłam się wczoraj na wieczór (i to późny) lodami a waga dziś znów pokazała o 400g mniej. Nie chodzę głodna, wręcz przeciwnie to co jem, powoduje że jestem syta jeszcze długi czas. A co najlepsze, jeśli jeszcze jestem głodna to nie leżę w łóżku z burczącym żołądkiem do rana, tylko coś zjadam, np. lody czekoladowe. Ha!
10.00 - jajecznica z pieczarkami i natką pietruszki plus sałatka z pomidora i ogórka gruntowego - zaczynają się w końcu nowalijki. Pycha!
14.20 - koktajl mleczno-owocowy z otrębami
15.00 - zupa pieczarkowa z łazankami
18.00 - kasza jęczmienna plus schab z pieczarkami i ogórek kiszony
21.00 - Duuuuża porcja lodów czekoladowych
14.20 - koktajl mleczno-owocowy z otrębami
15.00 - zupa pieczarkowa z łazankami
18.00 - kasza jęczmienna plus schab z pieczarkami i ogórek kiszony
21.00 - Duuuuża porcja lodów czekoladowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz