8.30 - Pajda wiejskiego chlebka z chudą szyneczką i kiszonym ogórkiem - 200 kcal
10.30 - gruszka - 60 kcal
12.30 - jabłka i gruszki z kruszonką do spółki z moją Córeczką - 100 kcal - atak wilczego głodu po spacerze.
Ale dziś jest pięknie! Nie wiosennie nawet, lato w pełni! Cieplutko, świeci słoneczko, którego tak długo nam brakowało. Życie jest od razu piękniejsze, mimo nadprogramowych kilogramów ;)
15.30 - Obiad - 350 kcal - kasza gryczana z warzywami i delikatnym sosikiem. W ramach ograniczania mięcha. Oczyszczanie na wiosnę powinno być oparte o odkwaszenie organizmu, czyli rezygnację z kawy, mięsa, nabiału i mocnej herbaty. Piję zieloną od paru dni, kawy nie poddam, resztę spróbuję ograniczać.
16.15 - Pryncypałek - 60 kcal - na wzmocnienie
18.00 - Baton owsiany domowej roboty - 160 kcal - należał mi się po umyciu balkonu i okna (jednego na razie rozpędzam się;)
19.30 - oscypek z grilla z żurawnką + sałatka z rukoli, pomidorków koktajlowych i makaronu z sosem balsamicznym - 350 kcal
21.50 - Batonik owsiany - 160 kcal
Suma 1440 kcal - nieźle ;)
19.30 - oscypek z grilla z żurawnką + sałatka z rukoli, pomidorków koktajlowych i makaronu z sosem balsamicznym - 350 kcal
21.50 - Batonik owsiany - 160 kcal
Suma 1440 kcal - nieźle ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz