środa, 24 kwietnia 2013

64,3kg

Nie ma to jak dobrze dobrana dieta! Nie głoduję, jem sporo, same smaczne rzeczy i... chudnę i to jak! Dzisiaj ważyłam się 3 razy myśląc, że może coś z moją wagą nie tak. Brzuch mam płaski jak i czuję że "pracuje".

8.30 - jajecznica z dwóch jaj z niewielką ilością makaronu z pełnego ziarna, pomidorem i szczypiorkiem. Do tego ogórek kiszony, pomidor. Kawa (tak, tego sobie nie mogę odmówić!) z mlekiem sojowym.

12.00 - koktajl z owocami i otrębami na mleku sojowym

16.00 - ryba "z pieca", kapusta zasmażana, brązowy ryż.

17.30 - małe lody

19.00 - duże lody - magnum z mcdonalda - odstępstwo od diety, które pewnie przypłacę wahaniem wagi, ale.. warto było ;)

21.00 - kawałek oscypka, kapusta zasmażana.

21,30 - botwinka z jajkiem.

Przed snem jeszcze grzeszyłam oscypkiem..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz