Może już niebawem pojawi się po 6 trójeczka. Miło jest rano wejść na wagę i zobaczyć namacalny efekt diety. Baaardzo miło...
9.30 - późne śniadanie - 2 kromki chlebka fitness z wędzonym dorszem i kiszonym ogórem.
12.30 - owocowo-mleczny koktajl z otrębami. Uwielbiam te koktajle. Są pyszne, zero cukru, dużo owoców i pyszny, gęsty, słodki smaczek... Mmmm...
15.00 - Makaron pełne ziarno z sosem serowo-brokułowym plus sałatka grecka.
20.30 - Oscypek i brie z grilla z żurawinką plus sałatka z ziarnami i kromeczka chleba fitness
21.30 - 2 duuuuuże porcje lodów czekoladowych, aż się boję jak to się odbije na wadze..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz