wtorek, 23 kwietnia 2013

65,1kg

No spadło trochę. Może do środy szaleństwo weekendowe zostanie mi zapomniane ;)

8.30 - Grillowany oscypek z żurawiną i sałatką (roszponka, pomidor, ogórek małosolny, kapka oliwy i prażone ziarna - słonecznik, dynia)

12.00 - Koktajl mleczno-owocowy z otrębami

13.30 - Lody

16.00 - Makaron pełnoziarnisty z sosem serowo-pieczarkowym i salatka z rucolą

19.00 - Lody ;) no co, ciepło jest! Jako produkt zawierający sporo białka są dozwolone ;) według mnie - pani Dietetyk nie pochwala

20.30 - botwinka z jajeczkiem ;)

23.00 - jabłuszko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz